Na te pytania próbowali odpowiedzieć uczniowie klasy 5, sprawdzając to na własnej skórze na zajęciach dodatkowych.
Doświadczenie pokazało że gaz płonie kilka milimetrów nad nasza skórą, a warstwa wody w której zamoczymy dłoń przed podpaleniem skutecznie potrafi nas odizolować od ciepła, ale tylko na krótką chwilę.
Okazało się też, że nie wszystko co się pali musi się spalać. Samodzielnie zrobiona przez uczniów materiałowa piłeczka, paliła się intensywnym płomieniem, jednak nie uległa spaleniu – paliły się opary gazu tuż nad jej powierzchnią.
Uwaga eksperyment jest niebezpieczny, można go przeprowadzać tylko pod opieką nauczyciela.