Adoptujmy Sercem

Afryka kojarzy nam się zazwyczaj z pustynią, piaskiem, gorącem, wielbłądami i gdzie nie gdzie znajdującymi się oazami. To dla nas trochę nieznany kraj. Choć możemy oglądać piękne afrykańskie krajobrazy w atlasach czy na stronach internetowych nie wolno zapominać, że tam także mieszkają ludzie. Życie w Afryce różni się od naszego – europejskiego życia. To nie tylko piękne krajobrazy, piasek i upał. Od dawna mówi się nam o biedzie jaka panuje w Afryce. Jednak jedynie słysząc człowiek widzi inaczej ale w jakiś sposób doświadczając zmienia często punkt widzenia.

Od lat współpracuje z Siostrą Misjonarką z Afryki, której organizuje pomoc dla wioski w której mieszka. Nie sama, ale wysiłkiem wielu ludzi o wielkich sercach, w tym uczniów różnych szkół wysyłaliśmy do Afryki paczki z potrzebnymi produktami. Ujęły mnie za serce jej słowa, przekazujące informację jak te dzieci bardzo czekają na używane ubrania czy jedzenie z Polski.

A dziś chciałam zaprosić bardzo serdecznie uczniów, nauczycieli, rodziców naszej szkoły do innej formy pomocy Afryce. Od lat słyszymy o możliwości Adopcji Serca. To nic innego jak zaadoptowanie dziecka, któremu deklarujemy się opłacić szkołę. Podstawowe, roczne wykształcenia dziecka to koszt ok 100 Euro. Przeliczając na złotówki o niecałe 40 zł miesięcznie. Szkoła jako podmiot adoptujący otrzymuje zdjęcie adoptowanego dziecka a potem świadectwo szkolne. Chcąc podjąć to wyzwanie Adopcji Serca także w naszej szkole organizujemy zbiórkę pieniędzy na ten cel. Nie chodzi o wielkie kwoty i wielkie wyrzeczenia. Czasem jedna złotówka wrzucona przez wiele osób potrafi sprawiać cuda i spełniać marzenia. Wspólne można osiągnąć znacznie więcej. Zbiórka na cel Adopcji Serca będzie zorganizowana podczas Rodzinnego Kolędowania 30 stycznia 2020 r. w Szkole w Woli Zgłobieńskiej.

Chciejmy dorzucić się do tej inicjatywy choćby symboliczną złotówką, uczmy dzieci dobroci i w tym zobojętniałym świecie, patrzenia na innych, takich którzy czasem nie wiele mają a którym my możemy za tak nie wiele dać tak wiele.

Magdalena Maraj

Comments are closed.
Skip to content